Kolejny bieg za nami i jak w poprzednich latach w walce z czasem towarzyszyła mi Maja. Tu muszę podkreślić wielkie zaangażowanie w każdy ze wspólnych treningów, systematyczność i ostatecznie walkę o każdy metr podczas biegu. Dzięki i liczę, że za rok poprawimy nasz wynik.
Piękna słoneczna pogoda zachęciła nas do zmiany trasy i odwiedzenie pobliskiej Dębowej. Nie tylko my wpadliśmy na taki pomysł, bo ścieżka wokół akwenu była pełna ludzi. Tym razem niestety nie trafiliśmy na innych biegaczy w ramach Wings For Life, ale najważniejsze to pamiętać o celu i zachęcać pozostałych do tak szczytnego celu.
Do zobaczenia za rok na trasie!
Najnowsze komentarze